Dziękuję, że jesteście. 👌
poczekalnia dusz
czas mija nieubłaganie
bez piwa i muzyki ani rusz
na nic Twoje wołanie
zamykam się w swym małym świecie
czuję się jak ryba w wodzie
niby listopad, a myślami gdzieś w lecie
w pełnym fauny i flory ogrodzie
leżę na trawie patrząc w niebiosa
tylko to się dla mnie liczy
zza dębu wyłania się postać długowłosa
o ładnym uśmiechu i spojrzeniu tajemniczym
pyta się czy wszystko w porządku
w sumie to mam moralnego kaca
odzywa się we mnie głos rozsądku
przepraszam Panią, zaraz wracam
czmarkovsky
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz