29.10.2016

wychodzę, nie wiem kiedy wrócę

Post dodaję wcześniej, bo tak! Dzisiejsza impreza będzie trwała o godzinę dłużej, gdyż przestawiamy zegarki. Wiersz kilka osób widziało już wcześniej, a spora część zobaczy po raz pierwszy. Pozdrawiam i życzę udanej soboty 💪


nie ma mnie dziś dla nikogo
wychodzę, nie wiem kiedy wrócę 
na jedno piwo będzie, strasznie ubogo
highway to hell sobie nucę

bo piekłem jest moja egzystencja
co dokładnie? zostanie to dla Was zagadką
wiem jedno, niszczę swój potencjał
chociaż jest nadzieja, która głupich matką

nadzieja na zmiany, które w końcu nadejdą
wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie
chcę stawić czoła swoim życiowym błędom
ciekawość to pierwszy do piekła stopień

highway to heaven - więc daj mi trochę nieba
chcę posmakować Twoich słodkich ust
gdy jesteś obok, nic mi więcej nie potrzeba
lubię patrzeć na Twój bi... mózg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz